Eddie Murphy powróci do Ameryki
O sequelu jednego z najbardziej kultowych filmów Murphy’ego mówiło się już od dawna. Zresztą plotki o tym, w czym Eddie miałby się pojawić, też były dosyć szerokie – poczynając od pojawienia się u Quentina Tarantino, przez sequel “Bliźniaków” po nowy stand upowy special.
Jak się okazuje, kolejnym projektem Eddiego będzie wcielenie się znowu w rolę Akeema, księcia afrykańskiego państwa, który trafia do Ameryki w poszukiwaniu żony. Za reżyserię oryginału odpowiadał John Landis – tym razem tę rolę otrzyma Craig Brewer, które właśnie skończył pracować nad “Dolemite Is My Name” dla Netflixa, w którym występuje Murphy.
Czy “Coming to America 2” będzie w stanie być godnym następcą jedynki?
Tak szczerze mówiąc, to wątpimy. Muprhy nie nakręcił śmiesznego filmu od jakichś dwóch dekad, w międzyczasie pojawił się w takich arcydziełach jak “Norbit”, “Poznajcie Dave’a” czy “Tysiąc Słów”.