Zmarł Conway Savage - pianista Nick Cave & The Bad Seeds
Muzyk zmarł wczoraj w nocy wieku 58 lat.
W zesżłym roku Savage nie wziął udziału w większej części tourne Nick Cave & The Bad Seeds w związku z operację, w której wycięto mu guza mózgu. Śmierć muzyka była związana z rakiem potwierdził w rozmowie przedstawiciel zespołu w rozmowie z Pitchforkiem.
Savage był członkiem projektu Nicka Cave’a od 1990 roku gdy zespół wydał płytę “The Good Son”. Od tego czasu nagrał dziesiątki solowych i kooperacyjnych albumów.
(…) (Conway) był kochany przez wszystkich, członków zespołów i fanów. Wybuchowy, śmieszny, przerażający, sentymentalny, o wielkim sercu, delikatny, zgryźliwy, szczery – był każdą z tych rzecz i dosłownie “miał dar złotego głosu”. (…) Żegnaj Conway, nie ma suchych oczu w tym domu
Napisali w oświadczeniu pozostali członkowie Bad Seeds.