Electronic Beats Poland

999: muzyka zamiast znanych nazwisk

Klub 999 od początku swego istnienia zaskakiwał inicjatywami i pomysłami, idąc często pod prąd. Ich najnowsze przedsięwzięcie jest tego kolejnym przykładem. Nadchodzi wyjątkowa impreza 01-999. Bez ogłaszania składu grających DJ-ów.

Klub 999 to absolutny ewenement na polskiej scenie: pandemia nie pozwoliła na  świętowanie jego pierwszych urodzin w murach na Kredytowej, więc podjął kolejne próby działania w różnych przestrzeniach miejskich. Z wielkim sukcesem, bo lipcowe urodziny z ekipą Lebendig  w hali FSO okazały się być frekwencyjnym, muzycznym i wizualnym sztosem

. Swoistą marką Dziewiątek okazał się być też techno-maraton trwający cały weekend (48 / 50 godzin), jaki miał miejsce m.in. w otwartej przestrzeni nad Wisłą.

Klub przestał funkcjonować w Śródmieściu, ale jako wersja “lotna” sprawdza się znakomicie. I w najbliższy weekend zaskoczy nas po raz kolejny – imprezą bez line upu, w hali na Żoliborzu.

Managerowie marki 999 – Ola i Mateusz wybrali zupełnie nową formulę imprezy, chcąc nakłonić raverów do przyjścia na muzykę niejako w  ciemno  (pamiętajmy, iż polityka muzyczna Dziewiątek zawsze była najwyższej jakości). Line-up wydarzenia nie będzie znany, aż do momentu przekroczenia progu drzwi, a w trakcie promocji nie zostaną pokazane żadne zdjęcia artystów, którzy wystąpią.

Organizatorzy chcą bowiem, aby na tych imprezach grała głównie muzyka, a  nie nazwiska, aby klubowicze  mogli przyjść z otwartą głową i dać się zaskoczyć.

Statement promotorów jasno formułuje ich wizję:

 

Trudno nie ulec złudzeniu, że w naszym kraju, karuzela zwana imprezą to ciągle te same 50 nazwisk, w kółko i w kółko. Może raz na rok (a jak sezon jest dobry to może dwa) jakaś nowa postać dołącza do rotacji. Taki stan rzeczy powoduje właśnie tą nieustającą pogoń za “pożądanym nazwiskiem”. Przyjęły się takie schematy, że albo duże nazwisko albo line up jest za słaby i ludzie nie przyjdą. Z drugiej strony niektóre nazwiska każdy z nas słyszał tyle razy, że chyba nie robi to już większego wrażenia. Nie patrzymy gdzie idziemy, tylko czy artyści są wystarczająco wyhypowani w danym momencie.

Kibicujemy inicjatywie i jesteśmy bardzo ciekawi jak odbierzecie tę formułę imprezy. Czy może ona oznaczać początek zmian na polskiej scenie?

Published November 29, 2021. Words by Artur Wojtczak.