H jak Hercules and Love Affair
Niewielu artystów czy zespołów wzbudza niemal jednoznacznie tak pozytywne skojarzenia jak ta ekscentryczna formacja założona w 2004 roku w Nowym Jorku przez Andy’ego Butlera. Dlatego ona pojawia się u nas pod literą 'H'.
Trudne początki
Z początku wcale tak nie było, a skład ulegał częstej zmianie. Na sukces singla “Blind” Butler czekał 3 lata. Na to, by w końcu w pełni zaistnieć na muzycznej scenie Nowego Jorku, mniej więcej dekadę. Jego pomysł na muzykę wynikał z bezpośredniej inspiracji grupą Yazoo oraz fascynacji kulturą klubową. W jego rodzimym Denver nie wyglądało to najlepiej. Pierwsze didżejskie próby podejmował w wieku 15 lat, ale trudno stwierdzić, by było to jakieś spektakularne podrygi.
Przyjaźń z Antonym Hegartym i Hercules.
Znajomość ze znanym również pod pseudonimem Anohni artystą okazała się przełomowa. Dopiero po paśmie sukcesów Antony’ego w ramach zespołu Antony and the Johnsons, zdecydowali się doszlifować nagrany pierwotnie w 2004 utwóe “Blind” i rzucić go na głęboką wodę. To właśnie wtedy Butler nadał swojemu projektowi nazwę Hercules and Love Affair, odwołując się do swpjej fascynacji grecką mitologią.
One hit wonder ?
W grupę uwierzył szef labelu DFA – Tim Goldworthy. Chociaż nie przyszło to tak od razu…i jak sam powiedział “Na początku bałem się, że zostaną niewolnikami “Blind”, projektem jednego hitu.” Dopiero gdy Andy puścił mi kilka innych, już gotowych numerów, zrozumiałem, że to coś tak świeżego, czego dawno w muzyce nie było.
Sukces wydanego w marcu 2008 roku debiutanckiego, imiennego albumu Hercules and Love Affair był oszałamiający. Płyta znalazła się w większości muzycznych podsumowań roku, a “Blind” serwis Pitchfork uznał najlepszą piosenką 2008. Przepełnioną mistycyzmem, symboliką, ale przede wszystkim niczym nieskrępowaną wolnością fuzja disco i house, którą zaproponował Butler, trafiła na podatny grunt.
Grupa ciągle rotuje swoim składem.
Butler zmienił też miejsce zamieszkania i od kilku lat rezyduje w belgijskim Gent. Zmieniała się jednak odrobinę wizja muzyki, którą prezentował potem na albumie “Blue Songs” (2011).
Muzyka odpowiedzią na zmiany społeczno-polityczne
Szczególnie na trzecim albumie Hercules and Love Affair “The Feast of the Broken Heart” (2014) mniej było słońca i ciepła, a więcej agresywnych rytmów. W pewnym stopniu była to odpowiedź na zmiany społeczno-polityczne dokonujące się wówczas na świecie, coraz mniej tolerancyjnego, coraz bardziej podatnego na populistyczne hasła.
Impreza ponad wszystko
Z drugiej strony Butler zdaje się być z tym pogodzony i na czwartym krążku znów konsekwentnie i zdecydowanie poszedł w imprezę. Na „Omnion” nadal słyszymy mocno przerysowaną imprezę i wyśrubowane disco-housowe rytmy. Choć cały kontekst powstania czwartego albumu kręci się wokół wychodzenia Andy’ego z uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Poruszał to często w wywiadach przy okazji promocji tego krążka. Mocno podbija to utwór „Fools Wear Crowns”, w którym bez żadnych ukrytych metafor padają słowa: „I’m a fool when I’ve been drinking. I’m glad that I didn’t today”. To zarazem też pierwszy w historii zespołu numer, w którym główny wokal daje sam Andy. Niestety na tym albumie nie usłyszymy ANOHNI.
Nie mamy żadnych przecieków co do piątego albumu, ale pewne jest, że z utworów Hercules and Love Affair można stworzyć kilka dobrych plejlist.
Obejrzyjcie wywiad z Andym nagrany podczas Tauron Nowa Muyzka 2017
Nasze poprzednie litery:
Published May 18, 2020. Words by Kacper Peresada.