Electronic Beats Poland

DOROTA Masłowska: literatura i rap

Dorota Masłowska - niezwykle utalentowana polska pisarka zaskoczyła po raz kolejny. Po raz wtóry postanowiła dać upust swojej kreatywności poza pisaniem. Zamiast kartki, wzięła wzięła za mikrofon i zrobiła to w jeszcze bardziej brawurowym stylu niż w projekcie muzyczbym Mister D. Skandal, prowokacja, zabawa formą? Taka jest DOROTA.

„DOROTA” to nowe po „Mister D” wcielenie muzyczne Doroty Masłowskiej, która po 8 latach powraca ze zrealizowanym dla wytwórni SBM albumem „Wolne”. Składa się na niego 12 utworów, powstałych do bitów m.in. Białasa, Lanka, Lucassiego i Auera, który czuwał też nad całością jej brzmienia jako producent wykonawczy.

YouTube

By loading the video, you agree to YouTube’s privacy policy.
Learn more

Load video

 

Płyta Doroty okazuje się równie sensacyjna i kontrowersyjna jak jej pełnoprawny debiut literacki  ( po serii felietonów  dla magazynu Lampa) z 2002 roku “Wojna polsko ruska pod flagą biało-czerwoną”. Już wtedy Masłowska pokazała, że ma swój styl i specyficzną poetykę. Kolejne książki takie jak “Paw Królowej” czy “Kochanie, zabiłam nasze koty” oraz utwory dramatyczne     ( “Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku”, “Bowie w Warszawie” ) ugruntowały wysoką pozycję pisarki w polskiej kulturze. Język polski, jakim operuje / pisze Dorota Masłowska jest nie do podrobienia i z pewnością nastręcza trudności tłumaczom jej książek na inne języki – będąc jednocześnie jej znakiem rozpoznawczym i swoistym emblematem.

Nie inaczej jest w przypadku języka, jakim rapuje DOROTA na płycie “Wolne”:

Nie rezygnując z właściwych Mister D absurdalnych poetyk i figur, DOROTA wchodzi w emocjonalny mrok, śmiało eksplorując rzadko obecne w muzyce popularnej tematy takie jak wojna, śmierć czy kobiecy erotyzm.

pisze wydawca.

W krótkich, brutalizujących tekstach łączy stylistyki uliczne i poetyckie, tworząc własną: niezwykle emocjonalną, eksperymentalną, liryczną i wybuchową jednocześnie.

YouTube

By loading the video, you agree to YouTube’s privacy policy.
Learn more

Load video

„Po prostu używam ich [SBM-u] narzędzi i form, przez które przepuszczam siebie i swoją wrażliwość, zupełnie inną. Dochodzi do erroru. I jest to duże wyzwanie, by z tym całym tak zwanym moim dorobkiem wykonać taki skok w rozjuszony tłum”

– mówiła niedawno Łukaszowi Łacheckiemu w wywiadzie dla Krytyki Politycznej

“To grawitowanie do medium, jakim jest własny głos, fizyczna emanacja osobowości, duszy, wynika z potrzeby wyrażenia czegoś, czego już nie mogę wyrazić w pisaniu. […] Miałam potrzebę wyrażenia zupełnie innych rzeczy, potrzebowałam innych środków.”

Płyta znalazła natychmiast swoich zagorzałych zwolenników, ale i hejterów, którzy będąc przyzwyczajonymi do klasycznej rapowej tradycji , nie rozumieli do końca jej utworów. Poetyka tekstów DOROTY, jej puszczanie oka do publiczności czy zabawa słowem nie musi się każdemu podobać – i bardzo dobrze!  Przypominam tu przesłanie klubowego klasyka Eddie Amadora – “Not everyone understands house music. A w naszej redakcji “Wolne” w trybie “on repeat”.

YouTube

By loading the video, you agree to YouTube’s privacy policy.
Learn more

Load video

Published May 22, 2023. Words by Artur Wojtczak, photos by arch. SBM.