O dwóch takich, co robili muzykę
Chociaż twórcy elektroniki, to najczęściej nerdy, które lubią w samotności siedzieć przed swoimi komputerami w domu i klikać godzinami w paczki sampli z clapami, szukając tego idealnego, to niektórzy z nich doszli do wniosku, że warto ponerdować z kolegą. W ten sposób na warszawskiej scenie w ciągu ostatnich miesięcy pojawiło się kilka świeżych duetów producenckich, które postanowiliśmy Wam przybliżyć.
SELTRON400
Zarówno Eltron John, jak i SLG, są znani i lubiani od wielu lat. Obaj z łatwością przyciągają setki fanów do każdego klubu, w którym występują, dlatego połączenie tej dwójki nie mogło nie być sukcesem. Od momentu ogłoszenia tego, że łodzanin i krakus będą razem tworzyć w Warszawie wszyscy klaskali w dłonie na myśl o ich wspólnych produkcjach i występach. I mieli rację, bo obie te opcje są pierwszego sortu.
EARTH TRAXX x NEWBORN JR.
Jeden zakończył właśnie swój projekt Ptaki. Drugi zastanawia się, jak żyć, nie zaczynając nowego aliasu co tydzień. Ich wspólna robota będzie niedługo dostępna dzięki brytyjskiemu Rhythm Section i już teraz możecie się szykować na sukces przez wielkie S. Czyli Sukces.
NEGATIV
Dwóch Michałów, których brzmienie jest na wskroś angielskie. Zresztą, nie powinno to dziwić biorąc pod uwagę fakt, że jeden z nich mieszka w UK. Doceniani przez brytyjskie media. Ich tracki można znaleźć na kultowych składankach Fabriclive, a w ciągu ostatnich 12 miesięcy grali i w Radomsku i w Bristolu – drugiego takiego składu nie ma na świecie.
WANTS
Polski duet, któremu mimo wszystko bliżej do Anglii. Mają na koncie cztery EP-ki. Wszystkie wydane gdzieś na zachodzie. Ich kawałki można było usłyszeć w BBC, Rinse, czy Kiss.Fm. Jak napisało o nich JunoDownload, są „tak samo techno, jak i ghetto”. Brzmi to fajnie – tak, jak ich produkcje.
PHLEGETHON
Wspólny projekt Septa i Michała Jabłońskiego, który dosyć mocno pozamiatał swoim livem podczas ostatniej odsłony stołecznego Instytutu, będąc dla niektórych technoheadów największym hajlajtem całego wydarzenia.
Published October 31, 2016.