Electronic Beats Poland

3 filmy z uniwersum Marvela, które mogłyby nie istnieć

Już w tę środę wejdziemy sobie do IMaxa, aby zobaczyć jeden z najbardziej oczekiwanych filmów tego roku – “Avengers 3”. Przez ostatnie miesiące postanowiliśmy przypomnieć sobie wszystko z przeszłości superbohaterów znanych z uniwersum Marvela i uświadomiliśmy sobie, że jest kilka filmów, które były po prostu… słabe. I wiemy, że wielu fanboyów Marvela nie lubi tego słyszeć, ale prawda o MCU jest taka, że duża część filmów po prostu… jest. Nie ma w nich nic wyjątkowego, mają słabych “złoli”, często irytujące CGI albo żarty, które wypadają bardzo blado. Poniżej wybraliśmy 3 filmy, które były tak miałkie, że nikt by nie płakał gdybyśmy cofnęli się w czasie i wymazali je z historii.

Thor 2

Pierwszy “Thor” nie był dobry. Ale jego druga odsłona pobiła wszelkie rekordy miałkości. Scenariusz jest niezgrabny, początek jest zbyt szybki, szczytowy moment akcji przychodzi po 50 minutach, ale film nie chce się skończyć. Aktorzy wydają się znudzeni swoją pracą i część z nich tak bardzo była znużona projektem, że o mały włos nie powstałby genialny “Thor Ragnarok”. Zarówno Anthony Hopkins jak i Chris Hemsworth nie byli przekonani co do powrotu do swoich ról po pracy nad dwójką. Na szczęście Taika Waititi uratował Thora dla kina i potencjalnie najsłabsza trylogia otrzymała zakończenie, które znajduje się w naszym prywatnym Top 3 filmów MCU.

YouTube

By loading the video, you agree to YouTube's privacy policy.
Learn more

Load video

Iron Man 2

Kolejny średnio napisany film, który dodatkowo ma tragicznego “złola”. Justin Hammer myśli, że pokona Tony’ego Starka zatrudniając Whiplasha. Ale mimo fajnego projektu postaci ostateczna walka była nudna. Podobnie zresztą jak historia prowadząca nas do niej. Jest to jeden z najbardziej wartych zapomnienia filmów jakie widzieliśmy. Nigdy nie czujemy faktycznego ryzyka śmierci tytułowego bohatera, postacie ogólnie mało robią na ekranie i całość wygląda jakby scenariusz był pisany w trakcie kręcenia.

YouTube

By loading the video, you agree to YouTube's privacy policy.
Learn more

Load video

The Incredible Hulk

Ta decyzja chyba nikogo nie dziwi. Hulk wyszedł jeszcze przed tym gdy MCU faktycznie rozkochało w sobie fanów. Edward Norton według nas był interesującym wyborem do zagrania Bannera, ale ostatecznie scenariusz filmu zrobił z niego pierdołowatego chudzielca gdy tylko nie był w ciele Hulka. Hulk za to wyglądał dziwacznie nie przypominając nawet w najmniejszym stopniu Bruce’a. Jest to nadal lepszy film niż “Hulk” z 2003 roku, ale nadzieje, które w nim pokładaliśmy były dużo większe. A że to co się wydarzyło w “Incredible” nie ma żadnego znaczenia dla przyszłości MCU chętnie możemy się go pozbyć z naszych umysłów.

YouTube

By loading the video, you agree to YouTube's privacy policy.
Learn more

Load video

Published April 23, 2018.