10 hip-hopowych tracków, po których mamy dreszcze
Czasami słuchamy muzyki, aby się wyluzować. Czasami, bo słońce pięknie świeci i chcemy dobrego soundtracka do jazdy samochodem. A czasami mamy ochotę na jakiś bardzo agresywny hip-hop, który powoduje, że chcemy przeprowadzić się do Stanów i dołączyć do jakiegoś gangu. Poniżej wybraliśmy dziesięć tracków, które zaliczają się do tej ostatniej grupy.
Denzel Curry – SPACEGHOSTPUSSY
Jeśli chcecie przekonać kogoś do xxxtentacion to według nas jego wejście w tym kawałku jest idealnym sposobem. Razem z Denzelem zrobili chyba jedną z najbardziej agresywnych zwrotek ostatniej dekady. Przy okazji całkiem zabawna jest 16-tka Ski Maska, który nie chciał brać udział w nagrywaniu dissa, więc nagrał luźną zwrotkę w ogóle nie nawiązującą do tematu SpaceGhostPurrpa
DMX – Where The Hood At?
Jakbyśmy chcieli oszukiwać to moglibyśmy po prostu wpisać w tej liście dyskografię DMXa. Staramy się jednak poszerzać horyzonty hardcorowej nawijki i wybieramy nasz kawałek, w którym X wyjaśnia dlaczego nigdy nie poda ręki Ja Rule’owi.
Sticky Fingaz – Get It Up
Członek Onyx ostatnie lata spędza głównie jako aktor epizodyczny, ale gdy w 2001 wydał debiutancki album, to hype na Onyx osiągnął najwyższy poziom. Płyta była jednym z ciekawszych albumów koncepcyjnych 2017 roku, w którym raper opowiadał historię Kirka Jonesa – człowieka, dopiero co wypuszczonego z więzienia.
Jedi Mind Tricks – Uncommon Valer
Dla nas osobiście wers R.A. The Rugged Mana na tym kawałku jest jedną z najlepszych zwrotek w historii hip-hopu. A do tego jest oparta na faktach i historii opowiadanej Rugged Manowi przez jego własna ojca. Jeśli kochacie hip-hop i nie macie gęsiej skórki gdy RA zachwyca swoim flow i dosyć przerażającą treścią historii ojca z czasów wojny w Wietnamie to musicie iść do lekarza.
Boot Camp Clik – And So
Reprezentanci Brooklynu byli jedną z pierwszych hip-hopowych supergrup. Mimo, że nigdy nie mogli liczyć na sprzedaż albumów na poziomie hip-hopowego mainstreamu to z miejsca stali się jednymi z najważniejszych przedstawicieli undergroundowego hip-hopu. A “And So” do dzisiaj ma jeden z najlepszych bitów XXI wieku.
Big Pun, Fat Joe – Twinz (Deep Cover 98)
Jestem pewnie, że wiele osób nie zgodzi się ze mną w tym temacie i będą chcieli mi wyjaśnić dlaczego oryginał jest o tysiąc razy lepszy. Dla mnie osobiście mało kto umiał tak dobrze nawijać jak śp. Big Pun. A Fat Joe nadal był gruby i nie starał się sprzedawać bzdur, więc nie stracił jeszcze umiejętności na rzecz większego konta. Zresztą cała solowa płyta Puna “Capital Punishment” była genialna.
Bobby Shmurda – Hot N*gga
Fakt, że minęły już długie lata od kiedy Bobby trafił do więzienia, a my nadal o nim nie zapominamy jest… niespodziewany. W czasach internetu przecież zapominamy o nowych postaciach świata muzyka tak raz na trzy miesiące. A nadal wszyscy chcemy, żeby Bobby wyszedł z więzienia i w końcu nagrał debiutancki album.
#Bobby2020
Kendrick Lamar- DNA
Ta zmiana beatu. Ta zmiana beatu. Ta zmiana beatu. Ta zmiana beatu. Ta zmiana beatu. Ta zmiana beatu.
Run The Jewels – Blockbuster Night Part 1
Jeśli chodzi o produkcję El-Producto trudno by było wybrać jednoznacznie, który z jego tracków jest najbardziej bangujący i porusza nas dogłębnie. Na tyle że mamy ochotę wstać teraz od biurka i rzucić laptopem prosto w jedną ze szklanych ścian otaczających nasze biurka.
Ski Mask The Slump God x xxxtentacion – Take a Step Back
Published October 04, 2019. Words by Kacper Peresada.