Electronic Beats Poland
Culture

Samuel L. Jackson i Cobie Smulders powrócą w "Spider-Man: Far From Home"

Najgorsze w dzisiejszych czasach jest to, że sam fakt ogłoszenia jakiegoś filmu oznacza spoiler dla innego filmu. W końcu skoro obie postaci grane przez tę dwójkę zginęły na koniec “Avengers 3” to oznacza, że w “czwórce” na pewno zmartwychwstaną…

Albo może  zostaną przeniesieni do innego wymiaru?

Umówmy się – na pewno zmartwychwstaną. Zresztą ogłoszenie drugiego Spider-Mana też zespoilowało oglądanie “Infinity War” i śmierć Petera Parkera (mimo, że najlepiej zagrana i chyba najbardziej łamiąca serca widzom) nie miała takiego wpływu na dorosłych fanów, którzy wiedzieli, że kolejny film u przygodach pająka jest w drodze.

Tak czy siak dzisiaj w nocy trafiła do nas informacja, że Robin Scherbatsky i Bad Motherfucker pojawią się w “Spider-Man: Far From Home”, którego premiera zapowiedziana jest na 5 czerwca 2019 roku czyli dwa miesiące po premierze “Avengersów 4”. W drugiej odsłonie marvelowskiego człowiek pająka zobaczymy również Zendayę, Marisę Tomei i prawdopodobnie Jake’a Gylenhaala, który wcieli się w rolę Mysterio. Według ign.com możliwy jest też powrót Michaela Keatona.

Nick Fury pojawi się również  w origin story Kapitan Marvel, która pojawi się na ekranach już 8 marca przyszłego roku.

Loading...