Da Vosk Docta z debiutanckim albumem

Polska scena bitowa od dawna nie była w tak dobrej formie! Festiwal Czeluście pokazał, że można mieszać producentów z raperami, a przy tym cały czas utrzymać wypełnione po brzegi sale. Polscy beat makerzy już od dawna wypuszczają podkłady na światowym poziomie, jak chociażby Ka-meal robiący beaty dla Bonesa (team SESH), czy pochlebne słowa brytyjskiego Complex o wave’owym collabie Mystxrivla i Sokosa dla Liquid Ritual. Sprawy ewidentnie zmierzają w stronę światła. Sprawy w swoje ręce wziął również wrocławski producent Da Vosk Docta, który wypuścił właśnie swój pierwszy długogrający album – Even If You Didn’t Expect It.

By loading the video, you agree to YouTube’s privacy policy.
Learn more

Load video

Always unblock YouTube

Troche z zaskoczenia, ale jednak nie, bo Vosku zawsze należał do płodnych producentów i co jakiś czas lubił zaskoczyć singlem lub EPką, a wrodzony perfekcjonizm kazał mu trochę poczekać z pierwszym longplayem. Jak wiadomo – wyczekane smakuje lepiej – tego po prostu dobrze się słucha. Ten bitowy, brodaty, ale przede wszystkim doświadczony wariat oscyluje gdzieś na pograniczach wave’u, cloudu, future bassu, ale wykręca też kilka klubowych bangerów w stylu TNGHT czy Rustiego. Jego album spokojnie mógłoby tłoczyć luckyme, a może nawet sam Hudson poklepałby Voska po plecach i powiedział: “Good Job Docta”. “Jeba* Rap” to we Wrocławiu prawdziwy styl życia. Wosku mógłby sięgnać po collaba z raperami i pewnie doradziłby mu to każdy PRowiec. Mimo ewidentego nawiązania do Chief Keeff’a w utworze otwierającym numer – Wosku, jak sam przyznaje, nie przepada za rapową sceną. Właśnie dlatego, zamiast raperów na “feat’y” wskoczyli wspominiany już wyżej MYSTXRIVL oraz pochodzący z Londynu, jeden z ikon movementu wave – Kareful.