Ben Affleck nie będzie już Batmanem

Plotki o tym, że Affleck miałby dość wcielania się w Bruce’a Wayne’a są głośne i wyraźne od kiedy krytycy i fani zmieszali z błotem “Batman v. Superman”. Jednak oficjalnych informacji nigdy nie dostaliśmy. W międzyczasie do mediów trafiały przecieki iż Jake Gyllenhaal i Jon Hamm są przymierzani do roli mrocznego rycerza, ale dzisiaj przy okazji ogłoszenia opóźnienia premiery filmu o “Flashu” Variety wydaje się potwierdzać koniec Affleck w Uniwersum DC.

Prace nad solowymi filmami Batmana i Supermana stanęły w miejscu. W grudniu mamy dostać “Aquamana” a w 2019 roku trafi do nas “Wonder Woman 2”. Trwają również prace na “Jokerem” z Joaquinem Phoenixem i sequelem tragicznego “Suicide Squad”, ale nigdzie nie znajdziemy wzmianki o tym, że Ben miałby dostać solowy film. Początkowo Affleck nie tylko miał być odpowiedzialny za bycie głównym bohaterem, ale napisał też scenariusz i miał być odpowiedzialny za reżyserię. Teraz wydaje się, że nici z tego projektu i pozostaje nam czekać na nowego, młodszego Wayne’a.

Co do “Supermana” sprawa jest mniej jednoznaczna. Mimo braku prac nad solową historią Kal-Ela wydaje się, że Warner Bros nie chce rezygnować z usług Henry’ego Cavilla, który ma też zaraz wcielić się w rolę Geralta z Rivii.

My osobiście żałujemy końca przygody Afflecka z legendarną rolą ponieważ wierzymy, że przy dobrym skrypcie Ben  byłby świetnym wkurzonym i zmęczonym życiem Batmanem.