Electronic Beats Poland

Sprawdziliśmy, gdzie w Warszawie zjesz najlepsze PHO

Warszawa kuchnią z Azji stoi. I to niezależnie od tego, czy masz ochotę zjeść tłustego pad thaia w obskurnej budzie na Woli, czy wolisz wyrafinowany ramen w japońskiej restauracji, czy pho w niepozornym lokalu, gdzie mieści się tylko jeden stolik. Dla każdego znajdzie się coś pysznego, jednak trzeba przyznać jedno – dla osób, które dopiero co przeprowadziły się do Warszawy, różnorodność smaków azjatyckich po prostu powala.

Zdecydowaną królową jest niepozorna zupa wietnamska – Pho. W Warszawie dostępna w tylu wariacjach, że naprawdę ciężko to wszystko sklasyfikować. Podawana bardzo różnie, na innych bulionach, z dodatkiem całej gamy ziół i kiełków. Który ze sposobów podawania jest najprawdziwszy, zostawimy sobie już na inny artykuł. Dzisiaj skupimy się na odnalezieniu prawdziwych zupnych sztosów, które w magiczny sposób leczą kaca, zapychają żołądek na długie godziny i pozwalają zapomnieć o problemach.

Przy zbieraniu info do przewodnika korzystałam ze stron:
https://pyzamadeinpoland.pl
https://pl.tripadvisor.com/
http://www.tasteaway.pl

Profile wszystkich knajp na facebooku oraz Instagramie

A także z niezawodnej wiedzy znajomych, którzy zjedli zęby na PHO.

Co Tu

Co Tu jest typowym, pozbawionym jakiegokolwiek wystroju lokalem z kuchnią azjatycką. Broni się genialnym menu, które zadowoli zarówno mięsożerców, jak i fanów wege opcji. Jego niewątpliwym plusem jest lokalizacja (nowy świat), ale też słynie ze swojego fantastycznego Pho i przesympatycznej obsługi! W Co Tu stołują się wszyscy – od studentów, po pracowników okolicznych biur.

Toan Pho

Toan Pho jest znany jeszcze z czasów Stadionu Dziesięciolecia, gdzie zdobył rzeszę stałych fanów. Teraz, także dzięki idealnej lokalizacji na ulicy Chmielnej, wciąż jest tłumnie odwiedzany i pomimo dużej liczby stolików, czasem ciężko o miejsce. Naprawdę warto tam zajrzeć i spróbować Pho, które uleczy Was ze wszystkich smutków i najcięższego kaca.

Vietnamka

Zdecydowany faworyt naszego zestawienia. O Vietnamce rozpisują się z uwielbieniem wszystkie warszawskie blogi kulinarne nie bez powodu. Ten niepozorny lokal na Poznańskiej kryje w sobie prawdziwy raj dla fanów kuchni azjatyckiej. Jednak to właśnie dzięki idealnemu smakowi Pho zdobyła serca naszej redakcji. Ale też sposobowi podania wszystkich dań – jak można się w tym nie zakochać?

Jakie to było dobre! ??? #vietnamka #vietnamesecuisine #pho #pycha

A post shared by Kasia (@mikasiaa) on

Oh My Pho

Oh My Pho ma tylu fanów, co przeciwników. Według niektórych to zdecydowanie najlepsze Pho w Warszawie, ale też znajdą się opinie na temat nieproporcjonalnego stosunku jakości do ceny oraz braku wyrazistego smaku bulionu. Polecamy przekonać się własnej skórze (i żołądku) i odwiedzić ten przytulny lokal na Wilczej, gdzie czeka na Was cała armia Maneki-neko!

OH! MY PHO ??#phomadewithlovebyvietmama #warsaw @mis_i_olek @bbbbasia

A post shared by Adrian M (@adrian__m) on

Marywilska 44 (Nam Sajgon)

Jak dobra musi ta zupa, skoro ludzie potrafią jechać na Marywilską z bardzo daleka, byle by spróbować ich legendarnego Pho? Nam Sajgon to już weteran warszawskiej gastronomii, znany jeszcze ze Stadionu Dziesięciolecia. Przez jakiś czas ich lokal znajdował się na Brackiej, jednak na stałe zadomowił się w centrum handlowym na ul. Marywilskiej 44. Ceny powalają, bo za Pho zapłacimy 10 złotych. W zupie znajdziemy mnóstwo zieleniny, czyli “tak, jak trzeba”. Chyba jedynym minusem Nam Sajgon jest jego lokalizacja no i może fakt, że nie jest czynny 24 godziny na dobę.

#pho #soup #phosoup #foodphotography #vietnamesefood #jedzonko #czystyluksus ??

A post shared by Magda (@wwameg) on

pho206

Niepozorny lokal przy ulicy Chłodnej, który zupełnie nie zwiastuje jednego z najlepszych Pho w Warszawie. Miejsce prowadzą trzy pokolenia kobiet, które dbają o to, żeby zupy smakowały jak na wietnamskiej prowincji. Do zupy dodają sprowadzany z Thanh Hóa sos rybny, produkowany przez rodzinę właścicieli. Oprócz klasycznych pozycji znajdziecie także takie wariacje, jak phở z krewetkami, które przez purystów uznawane jest za prawdziwe przestępstwo. Niezależnie od tego, czy macie mniej lub bardziej liberalne podejście do Pho – polecamy to miejsce z całego serca. Przyjdźcie tutaj bardzo głodni. Rozmiary zup zaskoczyły nawet największych pho-maniaków.

Wietnam’s vibes ???

A post shared by SNAP ? krolowaolgaxoxo (@olgaczerwinska) on

Published February 26, 2018.