Electronic Beats Poland

Poganiajmy się po Londynie

Nie tylko niebo płakało po porażce Arsenalu w derbach północnego Londynu.  – Jasna cholera! Jak można tak spartolić grę?! – zaklął szpetnie Mike. Jego biurko udekorowane było klubowym proporcem, a podkładka pod myszkę przedstawiała pierwszą drużyną Kanonierów.  – Nie biadol Mike. To nadal 4 miejsce i macie szansę na grę w Lidze Mistrzów – uspakajał go kolega za biurkiem obok.

Poniedziałkowy poranek w siedzibie Scotland Yardu był naprawdę ponury, ale nikt nie spodziewał się informacji, która zaraz miała wstrząsnąć nie tylko Wyspami, ale zmrozić cały świat. Drrrrrryń! – Mhmmm. Idziemy – wymamrotał do słuchawki Michael. „Stary chce nas widzieć natychmiast u siebie”.

Koo-hi-noor. Najcenniejszy diament brytyjskiej korony właśnie został skradziony z Tower of London. Wraz ze swoimi parterami ze Scotland Yardu zostajecie wcieleni do super elitarnej grupy mającej za zadanie złapać złodzieja stulecia. „Najlepsi z najlepszych, asy spośród asów wśród asów, sir!”. Tworzycie grupę pościgową, która ma złapać rabusia zwanego „Mr X”, a gra nazywa się… „Scotland Yard” i jest ponadprzeciętnym sztosem. Będziecie zagrywać się ze znajomymi, na zmianę próbując uciekać wydziałowi pościgowemu lub starając się zastawiać pułapkę na złodzieja. Wszystko na bogatej w detale mapie. Konkretne pudło ze świetnie wykonanymi elementami. Bawić się może do 6 graczy. Długość rozgrywki zależy od was – albo analizujecie każdy ruch, i przeciągacie rozpatrując każde posunięcie, albo sprawnie łapiecie gogusia. Maksymalnie do 2 godzin. Chyba, że gracie ze ślimakami.

Jest klimacik? No ba! To jaki z czym, to się je? Macie planszę, która jest mapą Londynu uwzględniającą 3 rodzaje bardzo ważnych tras – metra, busów i taksówek. Każdy z graczy dostaje określoną liczbę żetonów, dzięki którym w swojej rundzie będzie się przemieszczał taksówką, busem lub metrem. Na początku losujecie miejsca na mapie, z których rozpoczniecie pościg. Następnie należy objąć strategicznie dobre punkty na mapie z możliwością szybkiego przemieszczania się.

Uwaga! Mr X już gdzieś kręci się po zatęchłych uliczkach lub próbuje wmieszać się w wielkomiejski tłum i zgubić ogon. Wykonuje swoje ruchy, zapisując numery pól, na które się przemieszcza na specjalnej tabliczce, a następnie zasłania je żetonem środka transportu. Musicie bacznie obserwować, jakich środków lokomocji używa ścigany, bo w swoim 3 ruchu… Bęęęęęęc!  Ujawni się na mapie! Teraz go widzicie i staracie się odciąć mu drogę ucieczki, jednak każdy wykonuje jeden ruch w swojej rundzie. Musicie działać razem i konsultować swoje posunięcia tak, aby Mr X czuł wasz oddech na swoich plecach i finalnie zagonić go w kozi róg. Ujawni się jeszcze w 8, 13, 18 i 24 ruchu, jeżeli wcześniej nie zostanie złapany.

Gra budzi wiele emocji bez względu na odgrywaną rolę. Wymaga zgrania „wydziału pościgowego”, przemyślanych ruchów i umiejętnie zaplanowanej obławy. Mr X natomiast słysząc konsultacje i znając tok myślenia przeciwników, musi zachowywać pokerową twarz i nieźle się nagimnastykować uciekając stróżom prawa. Może wykorzystać podwójny ruch, kiedy robi się naprawdę gorąco, nie pokazywać jakim środkiem się przemieszcza lub skiknąć przez Tamizę. Wszystkie chwyty dozwolone, ale bardzo trudno jest uciec doświadczonym graczom. Jednak jedna i druga rola jest piekielnie trudna do perfekcyjnego opanowania. Każda rozgrywka wymaga skupienia, dlatego im większe rozluźnienie, tym większy chaos, więcej śmiechu i szansa złodziejaszka iksa na powodzenie skoku stulecia!

Od was zależy, czy jesteście fajtłapami i dacie się wykiwać, czy to wasze twarze zdobić będą rozkładówki londyńskich dzienników. Dzielnych policjantów strzegących porządku w Lądku… ekhm, w Londynie.

Published February 27, 2018.